Obserwując, co się ostatnio wokół nas dzieje, moża powiedzieć, że niektórzy się nieco pog(r)ubili.
Czy zostać w domu, czy wyjść na chwilę, na ryby, do lasu, na spacer, pojechać na myjnię? W masce, bez maski, samemu?
Czy wlepią mi mandat, za co? Ile jeszcze nie pójdę do fryzjera? Czy czasem nie bardziej ryzykuję z powodu braku ruchu?
Ile my tego jeszcze wytrzymamy i czy naprawdę sytuacja jest tak poważna? A może my faktycznie, po szczepieniach na gruźlicę jesteśmy bardziej odporni od Włochów, czy Francuzów?
#las
0
Henio i Wiesio w roli powtarzających suchary. Wiele ich między wędkarzami się przetacza. Ten akurat mało wędkarski, ale z naturą w tle ;-)
-po co ubezpieczyciel chodzi do lasu
-polisa
No boki zrywać po prostu!